Wczorajszy bal uznaję za udany. Wytańczyłam się za wszystkie czasy :D Bal rozpoczął się przemówieniem dyrektorki, a potem był polonez. Tańczyłam go :D Po nim rozpoczęła się potańcówka.Prawie bez przerwy tańczyłam w gronie moich przyjaciół i przyjaciółek, a przy znanych nam piosenkach śpiewaliśmy ile sił w płucach. Najlepiej tańczyło mi się z Paulą (koleżanka) i Natalką (najlepsza koleżanka). Każda dziewczyna chciała jak najlepiej wyglądać. Niestety trzeba przyznąć, że jednej nie udało się. A kto to był to już nie.ważne. Dj puszczał lata 80 ze swoją przeróbką i nawet były spoko. Najgorzej było jak puścił Biebera. Ugh.! Fanki zostawały na "parkiecie", a inni schodzili na dół na poczęstunek (w tym ja :D). Pare razy puszczał disco polo, a ja oczywiście znałam tekst do każdej piosenki tego typu przez mojego tatę, który puszcza Polo tv gdy jest u nas jakaś imprezka. ;D.
Ten bal zaliczam do najbardziej fajnych potańcówek zaraz po dyskotece w pianie. Tej dyskoteki chyba nic nie przebije. :D/Misiulek.;3
sobota, 22 czerwca 2013
Piątkowy bal.<3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
heh lubie bale ale u mnie w szkole już nei robią takich rzeczy :D ile masz lat?? fajnie piszesz *_*
OdpowiedzUsuńDziękuję :). 13 ;)
OdpowiedzUsuń